piątek, 28 września 2018

Bambusowy peeling do ciała od AA

Hej, hej! 

Lato się skończyło, pora zadbać o skórę i zedrzeć z niej schodzące płaty opalenizny :D

A że ja ciągle walczę ze zbyt suchą skórą, to postanowiłam zapoznać się bliżej z kosmetykiem od AA, dla takich jak ja.
Bambusowy peeling do skóry suchej z drobinkami migdała.



Opakowanie
Kosmetyk dostajemy w standardowej, miękkiej tubie stawianej na zamknięciu. Ładna, schludna kolorystyka. Łatwo się wyciska.

Konsystencja
Peeling jest w formie trochę jakby żelowej z brązowymi drobinkami migdałowymi.
Kosmetyk świetnie się rozsmarowuje ale niestety jest  bardzo łagodny. Pewnie tak ma być, chociaż ja wolę mocniejsze zdzieraki.



Działanie
Jak już wspomniałam peeling jest delikatny, ale spełnia swoje zadanie. Dobrze wygładza a co więcej naprawdę nawilża. Mamy tutaj wyciąg z aloesu, co jest dodatkową zaletą. Nie ma też mowy o klejącym się filmie. Do tego pięknie, orzeźwiająco pachnie

Skład


Wygląda na to, że jest nieźle, jak na kosmetyk drogeryjny :)

Podsumowanie
Jestem naprawdę zadowolona z tego produktu. Robi co do niego należy (chociaż za mało drapie :P) do tego pięknie pachnie i nie szkodzi. Fajny ten peeling :) 

Próbowaliście już? :)

pozdrowienia :) N.


26 komentarzy:

  1. Rzeczywiście jest niezły. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam, ale też ostatnio wolę peelingi bez drobinek.

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawa propozycja :) Ja jednak stawiam zawsze na peeling kawowy robiony samodzielnie, nie ma lepszego zdzieraka.

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety owa firma mi nie pasuje i podrażnia mnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tego peelingu ale brzmi całkiem przyjemnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się poprawny, ale bez większych rewelacji. peeling jak peeling :) na razie zostanę przy swoim od marki FlosLek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze bambusowych kosmetyków a ten wydaje się ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to też w sumie pierwszy bambusowy kosmetyk :)

      Usuń
  8. Ja sama nie poznaję swojej skóry. Wcześniej miałam mieszaną w kierunku suchej, a teraz jest totalnie sucha i się łuszczy. Właśnie kombinuję z peelingami. Póki co testuję tołpę, tego jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, u mnie to samo. Lubię Tołpę, może też sięgnę po jakiś ich peeling :)

      Usuń
    2. Biedronka mnie uratowała :)

      Usuń
  9. U mnie sprawdza się tania pasta z Ziaji ewentualnie domowy peeling z węgla:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi by się pewne spodobał bo lubię delikatniejsze zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O bambusowy. Koniecznie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo, bardzo mi się podoba <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/09/pozegnanie-lata-w-szarosci.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie go kiedyś wypróbuje, szkoda, że troszkę słabo drapie, ale może wspomniany piękny zapach mi to wynagrodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Jestem zakochana we wszelkiego rodzaju peelingach, także Twoja propozycja bardzo mnie zainteresowała :) Chciałabym go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie widziałam go wcześniej. Jednak zdecydowanie wolę mocniejsze zdzieraki. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba można go stosować często skoro nie jest mocnym zdzierakiem.

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...