Witajcie Kochani :)
Dzisiaj przedstawię Wam produkt od Garniera - szampon do włosów przeciwłupieżowy do włosów
przetłuszczających się.
Kupiłam go trochę przez nieuwagę. Nie zauważyłam, że jest
przeznaczony dla włosów z łupieżem, a jedynie do przetłuszczających się.
No ale trudno, stało się.
Zapach i konsystencja
Szampon pachnie cytrynowo. Świeżo i przyjemnie. Konsystencję
ma zwyczajną, żelową. Dobrze się pieni.
Działanie
To co jednak jest najważniejsze, to działanie.
Według Garniera ten szampon ma za zadanie zwalczać trzy
główne problemy przetłuszczających się włosów i skóry głowy:
Formuła zawierająca
Zinc Pyrithione, kwas salicylowy oraz ekstrakty pochodzenia naturalnego z
wierzby eliminuje oznaki widocznego łupieżu i zwalcza czynniki odpowiadające za
jego powstawanie, redukuje wypadanie włosów oraz łagodzi swędzenie skóry głowy.
Aktywny koncentrat z
owoców wzmacnia włosy od nasady.
Oczyszczający ekstrakt
z owoców cytrusowych łagodzi i oczyszcza skórę głowy oraz pielęgnuje
przetłuszczające się włosy
Włosy są wzmocnione od
środka i bardziej błyszczące na zewnątrz.
Czy faktycznie szampon działa tak jak obiecuje producent?
Na pewno, gdy kosmetyk dostanie się do oczu, szczypie
bardziej niż inne szampony :P to potwierdza obecność kwasu salicylowego w
składzie :P
Nie mam łupieżu, więc nie wiem, czy spełnia swoje podstawowe
zadanie, ale na pewno dobrze odświeża i oczyszcza skórę głowy.
Włosy nie są
przyklapnięte, nie przetłuszczają się szybciej, wręcz przeciwnie, są długo
świeże (to znaczy bez cudów, ale spokojnie cały dzień wytrzymują i dobrze się
trzymają, bez problemów).
Garnier nie sprawił też, że łupież się pojawił, co chyba
czasem się zdarza, zatem plus ;)
Po umyciu włosy są trochę matowe, więc czasem nakładam na
nie moją agranową odżywkę Creightona, dobrze do siebie pasują.
Bez niej nie są splątane, ale też nie są gładkie.
Przyjemnie pachną. Delikatny cytrynowy zapach utrzymuje się cały
dzień.
Ale czy włosy są mocniejsze? Chyba nieszczególnie.
Skład
Aqua/Water,
Sodium Laureth Sulfate, Sodium Lauryl Sulfate, Cocamide Mea, Glycerin, Sodium
Chloride, Niacinamide, Saccharum Officinarum Extract/Sugar Cane Extract, Sodium
Benzoate, Sodium Hydroxide, Salicylic Acid, Polyquaternium-10, Salix Nigra
(Willow) Bark Extract, Limonene, Camellia Sinensis Leaf Extract, Linalool,
Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Pyrus Malus Extract/Apple Fruit Extract,
Piroctone Olamine, Pyridoxine HCl, Citrus Medica Limonum Oil/Lemon Peel Oil,
Citric Acid, Citrus Medica Limonum Peel Extract/Lemon Peel Extract, Hexylene
Glycol, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance (C161778/2)
Podsumowanie
Lubię szampony Garniera i tym razem również się nie
zawiodłam. Kosmetyk dobrze spełnia swoje zadanie.
Pozostawia włosy czyste, odświeżone, zadbane i pachnące.
Nie
podrażnia i wywołuje łupieżu.
To dobry szampon i myślę, że warto po niego sięgnąć, jeśli
macie włosy z tendencją do przetłuszczania.
A Wy, co sądzicie o Garnierze i jego kosmetykach?
Weekendowe buziaki,
N.
Jeszcze nie miałam okazji go używać, ale może się skusze przy okazji ;D
OdpowiedzUsuńNo, spróbuj :)
UsuńUwielbiam zapachy produktów do włosów Garnier Fructis :)
OdpowiedzUsuńPachną bardzo fajnie :)
UsuńMoje włosy się na szczęście nie przetłuszczają.
OdpowiedzUsuńFarciara :)
UsuńNie stosuję produktów z Garniera :)
OdpowiedzUsuńDlaczego? :)
UsuńSama nie wiem ;D
Usuńgreat post,dear! <3
OdpowiedzUsuńI follow you,please follow me back. :*
anastasjastyles.blogspot.ba
Takich szamponów używam raz na jakiś czas by właśnie ładnie oczyścić skórę głowy :)
OdpowiedzUsuńja używam tego co któryś dzień, nie codziennie :)
UsuńJa z Garnier Fructis używam tylko odżywek, szampony jakoś nieszczególnie mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńa ja odżywek nigdy od nich nie próbowałam
UsuńJa przeciwłupieżowych używam tylko wtedy, kiedy potrzebuję, żeby kolor z moich włosów się wypłukał, czyli gdy za bardzo poniesie mnie przy koloryzacji. :)
OdpowiedzUsuń:)to też jakiś patent
UsuńKiedyś używałam szamponów Garnier ale się nie sprawdzały i już od dawna nie kupuje nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdził, ja też lubię szampony Garniera :)
OdpowiedzUsuńI love Garnier!
OdpowiedzUsuńBut I didn't try this kind of a products.
You did a great review!
Following you. :)
Kathy's delight / Instagram
Dawno nie miałam ich szamponów, ale miło wspominam pomarańczową wersję
OdpowiedzUsuńMógłby mnie uczulić...
OdpowiedzUsuńJa też lubię szampony tej marki, choć tej wersji akurat nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńLubię szampony tej marki i ten też kilka razy miałam. Na moich włosach właśnie przwrłuszczających się sprawdza się naprawdę świetnie :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten szampon ;)
OdpowiedzUsuńszampony Garniera nie bardzo pasują mej łepetynie:)
OdpowiedzUsuńLubię szampony Garniera :)
OdpowiedzUsuńU mnie garnier nie daje rady - włosy jeszcze tłustsze niż były :(
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam ich szamponów i szczerze mówiąc nie pamiętam jak u mnie się sprawdzały ;)
OdpowiedzUsuńJa mam łupież więc może dobrze żebym spróbowała. Pozdrawiam również z Łodzi.
OdpowiedzUsuńSzamponów fructis jakoś nie lubię, odzywki są ok, ale też rzadko po nie sięgam.
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie próbowałam żadnej odżywki od nich
UsuńW LO szampony fructis były moimi ulubionymi jednak teraz moje włosy ich nie lubią ;(
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam produktów tej marki
OdpowiedzUsuńosobiście nie przepadam za szamponami Garnier. Zawsze miałam po nich problem z przetłuszczaniem się włosów. I obecność SLS w składzie również zdecydowanie mnie odpycha. Aczkolwiek, jeśli Tobie służy to tylko na plus :)
OdpowiedzUsuńJa zauważyłam, że moje włosy lubią te zwykłe drogeryjne szampony :)
UsuńCiekawe, jak by się sprawdził na mojej przetłuszczającej skórze głowy :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTego szamponu akurat nie miałam, ale skoro sprawdza się na przetłuszczających włosach to może jednak wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNo, spróbuj :)
UsuńBardzo lubię szampony Fructis, najbardziej wersję pomarańczową Goodbye Dammage.
OdpowiedzUsuńNie miałam :)
UsuńNie miałam go, a lubię zapach produktów Garnier. Jak moje zapasy trochę się uszczuplą to chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńIch szampony fajnie pachną :)
Usuńmiałam, oczyszczał przyjemnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAwesome product, thanks for sharing dear :D
OdpowiedzUsuńGreat blog! I'm following you, follow back?
http://omundodajesse.blogspot.pt/
Nie lubię szamponów z tej firmy. Włosy są po nim sianowate :(
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
problem z łupieżem na szczęście szczęśliwie mnie omija ;)
OdpowiedzUsuń