Witajcie Kochani :)
Dzisiaj mam dla Was... fatalnej jakości zdjęcia :D musicie mi wybaczyć, bo mój sprzęt kompletnie się rozkłada, a jeszcze minie chwila zanim kupię nowy :(
Ale tak czy inaczej przedstawiam Wam dzisiaj szamponik zakupiony za 99 euro centów ;) W Polsce nigdy go nie widziałam, więc to raczej ciekawostka. Czy warto się na niego pokusić przyjeżdżając do Włoch na urlop?
Szampon Splend'or Illuminante wersja z olejkami, mający sprawiać, że włosy przede wszystkim błyszczą i są mięciutkie.
Opakowanie
Zwyczajna buteleczka o bardzo ładnym wyglądzie, w rzeczywistości ma kolor złota, napisy i zdobienia się mienią, więc przyciąga wzrok. Inne warianty mają inne kolory.
Zamknięcie nie sprawia żadnych problemów, poza tym, że nie postawimy opakowania "do góry nogami".
Konsystencja i zapach
Szampon ma zwyczajną, żelową konsystencję i jasno mleczny kolor. Nie jest zbyt wodnisty, dobrze się pieni. Moja olejkowa wersja ślicznie pachnie olejkowo, orzechowo - waniliowo, nie wiem w sumie jak nazwać ten zapach, ale jest ciepły i bardzo przyjemny. Utrzymuje się we włosach dosyć długo, nawet cały dzień, chociaż bardzo delikatnie.
Działanie
Szampon miał sprawiać, że włosy błyszczą i są miękkie. Czy tak się dzieje? Niestety niezbyt.
Włosy nie są jakoś nadzwyczajnie miękkie, chociaż kosmetyk ich nie plącze - więc tutaj na plus.
Zdecydowanie nie błyszczą bardziej niż normalnie.
Ale co warto odnotować - nie przetłuszcza i nie obciąża włosów.
Skład
Widzimy w składzie olejki, to chyba dobrze ;)
Podsumowanie
Szampon Splend'or okazał się pięknie pachnącym, zwyczajnym szamponem. Nie skrzywdził włosów ani skóry, więc nie jest totalnym bublem :P Nie plątał, nie przetłuszczał ani nie obciążał, także kolejny plus dla niego.
Włosy nie są bardziej błyszczące czy bardziej miękkie niż normalnie, ale wyglądają dobrze i ładnie pachną przez dłuższy czas. Tak więc można się na niego pokusić, zwłaszcza, jeśli mamy ochotę na coś nowego a w sklepie byłyby same znane szampony, ale nie jest tak, że kosmetyk zaprowadzi jakąś rewolucję w Waszym życiu ;)
Ocena dla tego kosmetyku 4/6 O! :D
Buziaki, N. :)
Dzisiaj mam dla Was... fatalnej jakości zdjęcia :D musicie mi wybaczyć, bo mój sprzęt kompletnie się rozkłada, a jeszcze minie chwila zanim kupię nowy :(
Ale tak czy inaczej przedstawiam Wam dzisiaj szamponik zakupiony za 99 euro centów ;) W Polsce nigdy go nie widziałam, więc to raczej ciekawostka. Czy warto się na niego pokusić przyjeżdżając do Włoch na urlop?
Szampon Splend'or Illuminante wersja z olejkami, mający sprawiać, że włosy przede wszystkim błyszczą i są mięciutkie.
Opakowanie
Zwyczajna buteleczka o bardzo ładnym wyglądzie, w rzeczywistości ma kolor złota, napisy i zdobienia się mienią, więc przyciąga wzrok. Inne warianty mają inne kolory.
Zamknięcie nie sprawia żadnych problemów, poza tym, że nie postawimy opakowania "do góry nogami".
Konsystencja i zapach
Szampon ma zwyczajną, żelową konsystencję i jasno mleczny kolor. Nie jest zbyt wodnisty, dobrze się pieni. Moja olejkowa wersja ślicznie pachnie olejkowo, orzechowo - waniliowo, nie wiem w sumie jak nazwać ten zapach, ale jest ciepły i bardzo przyjemny. Utrzymuje się we włosach dosyć długo, nawet cały dzień, chociaż bardzo delikatnie.
Działanie
Szampon miał sprawiać, że włosy błyszczą i są miękkie. Czy tak się dzieje? Niestety niezbyt.
Włosy nie są jakoś nadzwyczajnie miękkie, chociaż kosmetyk ich nie plącze - więc tutaj na plus.
Zdecydowanie nie błyszczą bardziej niż normalnie.
Ale co warto odnotować - nie przetłuszcza i nie obciąża włosów.
Skład
Widzimy w składzie olejki, to chyba dobrze ;)
Podsumowanie
Szampon Splend'or okazał się pięknie pachnącym, zwyczajnym szamponem. Nie skrzywdził włosów ani skóry, więc nie jest totalnym bublem :P Nie plątał, nie przetłuszczał ani nie obciążał, także kolejny plus dla niego.
Włosy nie są bardziej błyszczące czy bardziej miękkie niż normalnie, ale wyglądają dobrze i ładnie pachną przez dłuższy czas. Tak więc można się na niego pokusić, zwłaszcza, jeśli mamy ochotę na coś nowego a w sklepie byłyby same znane szampony, ale nie jest tak, że kosmetyk zaprowadzi jakąś rewolucję w Waszym życiu ;)
Ocena dla tego kosmetyku 4/6 O! :D
Buziaki, N. :)
Pewnie i tak dla mnie niedostępny, raczej kupuje sprawdzone marki.
OdpowiedzUsuńNie raczej się nie skuszę. Nic specjalnego.
OdpowiedzUsuńNie skusze się zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńSzampon jak wiele innych. Raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńczyli poprawny produkt szału nie ma.
OdpowiedzUsuńAkurat nie dla mnie tym razem :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/03/magia-fioletu.html
szampon jak szampon sząłu ni ma;p
OdpowiedzUsuńJa bym wypróbowała ze względu na przyjemny waniliowo orzechowy zapach :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie będę omijać :)
OdpowiedzUsuńNie sięgnę po niego. To, że w składzie są olejki to nie oznacza, że produkt jest dobry. Niestety zawiera on kilka niedobrych substancji :(
OdpowiedzUsuń