Witajcie Kochani :)
Znacie odżywki do paznokci? Ja nigdy szczególnie nie
wierzyłam w tego typu specyfiki ale skusiłam się któregoś razu.
Ki diabeł mnie podkusił to nie wiem.
Serum z keratyną i
miodem od Wibo wylądowało w mojej szafeczce.
Działanie według
producenta
Kosmetyk skusił mnie obietnicami producenta, według którego
ta odżywka pielęgnuje, sprawia, że
paznokcie i skórki są silne, odżywione i nawilżone.
Dzięki zawartości
miodu oraz witaminy E regeneruje i nawilża skórki i paznokcie. Zawarta w niej
keratyna nadbudowuje płytkę paznokcia i znacznie poprawia jej kondycję.
W dodatku oparta jest niby na wodzie termalnej.
Moje skórki bywają poszarpane i wyschnięte. Paznokciom nic nie
jest, ale odrobina odżywienia na pewno by im nie zaszkodziła.
Przyznam, że miałam też nadzieję, że jest to taka odżywka –
lakier.
Ma ładny miodowy kolor, to się ucieszyłam, że może
koloryzuje przy okazji.
Zapach i działanie
według mnie
Przy pierwszym kontakcie z kosmetykiem miłe zaskoczenie.
Odżywka bardzo przyjemnie pachnie miodem.
Ale kolejny etap to jednak wielkie rozczarowanie.
Jest to specyfik który nakłada się na paznokcie i skórki i
pozostawia na jakiś czas. Może gdybym uważnie przeczytała opis na naklejce to
bym się zorientowała, a tak…
Odżywka nie zasycha, jest czymś w rodzaju maseczki, którą
trzeba zmyć albo wytrzeć.
Przyznam, że nie wiem jak można z tym funkcjonować na paznokciach w formie pół płynnej.
Na stopach? W kapciach albo skarpetach zaraz się wytrze. Na
boso – może tak, ale stopy marzną a schowane pod koc – znowu wyciera się
odżywka.
Na dłoniach? Ile można nic nie robić, żeby serum sobie
pracowało? Może na czas oglądania filmu to dobry pomysł… ale czując tę odżywkę
na paznokciach, ciągle wilgotną czuję się trochę niekomfortowo.
Efekt końcowy
Być może za mało razy używałam tego produktu, ze względu na
jego kompletną niepraktyczność, ale moim zdaniem ona totalnie nie działa…
A wy, znacie takie
odżywki? Lubicie je stosować?
Pozdrowienia,
N.
nie znam i nie mam ochoty poznać ;/
OdpowiedzUsuńNo i wcale się nie dziwię :/
UsuńJa wiedziałam, że nie wysycha i w sumie ją lubię. Zwykle nakładam na skórki jak coś oglądam, może nie działa szałowo, ale coś tam robi. Lubię ten zapach :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, że Tobie pasuje :)
UsuńTej nie znam, mam dermeny i super jest :)
OdpowiedzUsuńNie znam Dermeny :)
UsuńFajnie wyglada ale jestem ciekawa jak efekty po dłuższej kuracji <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/03/bikini-czyli-ciekawostki-o-ktorych.html
No nie starczyło mi cierpliwości na dłuższą kurację :P
UsuńWonderful product! Great review!
OdpowiedzUsuńwww.recklessdiary.ru
thanks! :)
UsuńTeż nie lubię takich niezastygających odżywek. Miałam kiedyś 1 i nie zużyłam nawet do końca przez jej niepraktyczność;p
OdpowiedzUsuńno właśnie :P
Usuńhm dziwny produkt... wkurzałby mnie bardzo;p
OdpowiedzUsuńmnie też wkurza :P
Usuńa to paskuda:D
UsuńMam dużo odzywek do paznokci, więc tego serum na pewno nie kupię.
OdpowiedzUsuńraczej nie ma czego żałować ;)
UsuńRzadko używam odżywek do paznokci. Nie mam takiej potrzeby.
OdpowiedzUsuńja wolę kremy..
UsuńWolę wcierać olejki w paznokcie i skórki niż używać takich odżywek :)
OdpowiedzUsuńa ja kremy, więcej się na taką nie pokuszę :P
UsuńPolecam odżywke z Dermedic, ewentualnie z Eveline. ;)
OdpowiedzUsuńmoże się im przyjrzę :)
Usuńaaaa,to to tak oliwka do skórek i paznokci> Miałam dwie,różnych firm,zwykle wcierałam na noc :)
OdpowiedzUsuńno i co, efekt był? ;)
Usuńmiałam kiedyś ten produkt ale denerwowało mnie że nie zasycha ani nic sie nie dzieje... jak na noc bym stosowała to przecież w pościel wetrę i co...
OdpowiedzUsuńnoo :(
Usuń:(
OdpowiedzUsuńnie lubię takich odżywek :D paznokcie i tak zjadam... (WSTYD :D)
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś dałam się tak nabrać :)
OdpowiedzUsuńJa również nie lubię tego typu produktów i nie mam cierpliwości ich stosować. Najlepsza jaką znam to ta z Eveline, ale dawno dawno jej nie używałam, a na chwilę obecną - przydałoby się.
Szkoda, że odżywka się nie wchłania. To bardzo ułatwiło sprawę w pielęgnacji paznokci :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś coś podobnego z Wibo i u mnie również przyniósł marne efekty
OdpowiedzUsuńMoże odrobinę wetrzeć na noc? Ale skoro nie działa to raczej szkoda zachodu ;D
OdpowiedzUsuńNie lubię takich odżywek ze względu na ich szkodliwy skład. Wolę wcierać w pazurki witaminy w roztworach wodnych :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
Raczej się na nie, nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście TUTAJ ? Dzięki;*
Bardzo kiepsko wypada i raczej nie mam czasu na takie zabawy ;/
OdpowiedzUsuńMam takie same odczucia co tej odżywek Wibo. Miałam kiedyś jakąs niebieską, chyba z wapniem i działa tak samo nie jak typowy lakier, który wysycha tylko jako maź... Pamiętam, że szybko się jej pozbyłam.
OdpowiedzUsuńCzytałam o tym serum wiele dobrego. Używała go koleżanka - nakładała i wcierała jak olejek. Działał świetnie.
OdpowiedzUsuńa ja ją lubie bardzo. dziala swietnie!!uratowala moje paznokcie po zerwaniu(doslownie) zelu...POLECAM
OdpowiedzUsuń