czwartek, 22 marca 2018

Czuję miętę czyli odświeżający Lactacyd

Witajcie,

Muszę się z Wami podzielić moimi doznaniami :D za każdym razem jak używałam tego kosmetyku, to byłam szczerze zdziwiona jego działaniem ;)

Płyn do higieny intymnej Lactacyd fresh, albo w wersji polskiej - odświeżający.

Opakowanie
Opakowanie płynu jakie jest, każdy widzi. Wydaje mi się, że w Polsce jest wersja z pompką, we Włoszech niestety nie. Ale nie jest źle, żel dobrze wypływa.


Opis produktu
Ważne dla mnie jest, aby płyn do higieny intymnej zawierał kwas mlekowy. Czy rzeczywiście zawiera, to ciężko stwierdzić, ale wierzę w to, że tak , w składzie jst ;)
Oczywiście miał być odświeżający, reszty nie czytałam więc to, co później się okazało wprowadziło mnie w zdumienie ;) Ale o tym za chwilę.

Konsystencja
Żel jak to żel. Jest żelowy i przezroczysty. Lekko się pieni, nie jest wodnisty. Wszystko okej.


Działanie
No i się zaczyna. Żel pachnie miętą, to całkiem fajny zapach, niezbyt mocny. Ale po umyciu się kosmetykiem... znacie efekt chłodzenia po szamponach z wersji letniej z mentolem? No właśnie, to to samo dzieje się z naszą strefą intymną ;) Jest jej chłodno :D

Trochę to dziwne uczucie, sądzę, że wielu osobom może się nie spodobać i może nawet podrażniać. Mnie nie podrażnia (ani nie wysusza, chociaż nie wiem, co o tym uczuciu myśleć. Przechodzi dość szybko (mniej więcej po minucie) i pozostaje uczucie naprawdę dużej świeżości
Ale jest jeszcze jedna rzecz. Zapach. Bardzo ładny, miętowy, ale utrzymuje się na skórze. Nie jestem pewna, czy to zaleta. W sumie chyba tak :P



Skład
Aqua, Magnesium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Triethyl Citrate, Lactid Acid, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Parfum, PEG-7 Glyceryl Cocoate, PEG-55 Propylene Glycol Oleate, Propylene Glycol, Glyceryl Laurate, Menthol, Glycerin, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Tocopheryl Acetate.

Podsumowanie
To już któryś z kolei mój żel od Lactacydu. Lubię ich kosmetyki ale mentolowa wersja fresh budzi we mnie mieszane uczucia. Prawdopodobnie lepiej spisałaby się latem niż zimą (chociaż w Rzymie nie ma takich niskich temperatur jak w Polsce). Na pewno daje uczucie odświeżenia i czystości.
To żel dla odważnych :D

Miałyście tę wersję? ;)

pozdrowienia, N.

9 komentarzy:

  1. Miałam hehe, ale chłodzi przyjemnie :D Lubiłam tą wesje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja aukrat za tym kosmetykiem nie przepadam :)

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam go, ale mam swój ulubiony produkt do higieny intymnej i nie lubię eksperymentować.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam, że Lactacyd ma też wersję miętowa :D Ja od dłuższego czasu stosuję różową i bardzo sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Akurat tej wersji nie miałam. Ale lubię Lactacyd.

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam tej wersji :D zapowiada się ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie ze pozostawia uczucie swiezosci :)

    OdpowiedzUsuń
  8. skoro da odważnych to nie wiem czy starczyłoby mi tej cechy w kontekście płynu do intymnej

    OdpowiedzUsuń
  9. Wlasnie mam kilka probek tej marki i je testuje.

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...