piątek, 10 czerwca 2016

Pomarańczowy peeling od Joanny

Witajcie moi Drodzy :)

Lubicie pomarańcze i zapach pomarańczowy? Ja bardzo :) 
Pod warunkiem, że to zapach identyczny z naturalnym ;)

Peeling Joanny wpadł mi w ręce w tym samym Auchan, w którym kupiłam waniliowo – mleczny żel 

Zapach
Kosmetyk zwrócił moją uwagę swoim mocno pomarańczowym kolorem, a kiedy tylko „odkliknęłam” wieczko, uwiódł mnie mocnym zapachem pomarańczy. 
Bardzo energetycznym i soczystym. Jasne więc było, że wylądował w koszyku.

Nieźle się zdziwiłam, kiedy po jakimś czasie otworzyłam go pod prysznicem. Soczysta pomarańcza zmieniła się w sztuczny zapach pomarańczy.
Nie lubię wyrzucać niczego, „co się jeszcze nadaje”, więc dałam mu kolejną i kolejną szansę.

Zużyłam już połowę opakowania i stwierdzam, że ten chemiczny zapach przeszedł (a może już mi tak nie przeszkadza). 
Jednak kosmetyk nie pachnie prawdziwą pomarańczą. Jest trochę zbyt intensywny i sztuczny. Ale sądzę, że ma szansę przypaść do gustu. 

Konsystencja
Akurat w tym aspekcie niczego nie można temu peelingowi zarzucić. Ma gęstą konsystencję, ale nie na tyle, aby nie dało się go wycisnąć z tubki. Dobrze się rozciera i nieźle pieni.
W pomarańczowym żelu zatopionych jest wiele cukrowych drobinek. 
To całkiem mocny zdzierak i fajnie działa.

Działanie
Kosmetyk nie wysusza, ładnie myje i wygładza skórę. Naprawdę jestem zadowolona.

Opakowanie
Jeszcze słówko o opakowaniu. 
Dość niestandardowe obłe opakowanie wykonane z twardego plastiku. Trochę niestety za twardego, ale peeling jest odpowiednio rzadki, żeby się dało bez problemów dozować.

Podsumowanie

Jeśli komuś przypasuje zapach – dla mnie zbyt mocny i za bardzo starający się być energetyczną pomarańczą, to działaniu tego  kosmetyku nie można niczego zarzucić. 
Nie pamiętam niestety ceny, ale nie była wygórowana ;)

Znacie peelingi Joanny? Lubicie? :)

34 komentarze:

  1. Kiedyś miałam ich peeling, ale była to chyba żurawina ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś miałam ich peeling, ale była to chyba żurawina ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szukam takiego peelingu, ale zastanawiałam się nad tymi z serii tutti frutti - ciekawa teraz jestem tego z Joanny ;)
    mondayxmorning.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One są do siebie podobne, tylko Tutti Frutti chyba lepiej pachnie, za to Joanna chyba lepiej zdziera i nie pozostawia żadnego tłustego filmu :)

      Usuń
  4. Zazwyczja siegam po naturalne wersję, jednak miałam kiedyś dwa peelingi tej firmy, lubiłam za zapach owoców lesnych i faktycznie mocne wygładzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja je bardzo lubię :D hehe

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. te peelingi to dawniej był must have mojej pielegnacji, a teraz otwieram sie na inne :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Pomarańczowe najlepsze *.*

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś ich używałam, ale obecnie moja skóra nie lubi tak ostrych peelingów ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie wypróbuję :D zapach się jakoś przeżyje

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię pomarańczowe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj dawno już nie kupowałam tych peelingow.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam i bardzo go lubiłam, osobiście zapach mi się podobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś miałam peeling Joanny co prawda w innym zapachu ale byłam z niego zadowolona ;) Zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Peelingi Joanny to chyba jedyne kosmetyki tej marki, które nawet lubię. Niektóre mają tylko niestety sztuczne zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam ten peeling ale truskawkowy i co prawda już zapachu nie pamiętam, czy był chemiczny czy bardziej naturalny, ale działanie było fajne;) Dużo peelingujących drobinek, więc to, co w peelingu najlepsze;)

    OdpowiedzUsuń
  16. pamiętam te peelingi już długi czas są na rynku ^.^

    OdpowiedzUsuń
  17. Peelingi od Joanny mają obłędne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam go kiedyś i byłam z niego zadowolona, skutecznie usuwa martwy naskórek :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Fajnie, że wygładza i nie wysusza skóry. Podoba mi się opakowanie :)
    Kochana jeśli możesz kliknij w linki w najnowszym poście, dzięki;*

    OdpowiedzUsuń
  20. Polecam z tej firmy wersję kiwi :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam kiedyś ale z tego co pamiętam nie przepadałam za nim;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Dawno nie miałam peelingu Joanny ale są fajne :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dawno nie miałam peelingu Joanny ale są fajne :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miała m kiedyś żel pod prysznic z tej serii. Mi osobiście zapach odpowiadał - miałam truskawkę jak dobrze pamiętam. Teraz wolę używać naturalnych peelingów.
    Zapraszam :) http://natalie-forever.blogspot.com/2016/06/koenzym-q10-eliksir-modosci.html

    OdpowiedzUsuń
  25. Hmmm Joanna to marka, która mimo swoich niskich cen jest całkiem przyzwoitym producentem :) Czasami używam ich serii do włosów. Ja jednak zdecydowanie preferuję peelingi w wykonaniu własnym :) Zwłaszcza kawowy :) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na nowy wpis o kolagenie :*

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam, ale zastanawiałam się nad nim ostatnio w sklepie. Gdybym nie miała peelingu w domu to pewnie bym go kupiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Peelingi z Joanny sa fanatycznie słodkie i owocowe:)

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...