Witajcie :)
Nie wiem jak to jest, ale czas zasuwa jak szalony, systematyczne
prowadzenie bloga jeszcze bardziej to uzmysławia – zwłaszcza jeśli chciałoby
się wrzucać notki w tych samych odstępach czasu, odwiedzać inne blogi…
choćbym
chciała robić to wszystko częściej i więcej, to nie ma czasu, a jak już jest, to
wolę usiąść sobie czasem z książką i odpocząć od wszystkiego zamiast znowu
siadać przed kompem ;)
No nic, trochę się wygadałam na otaczającą rzeczywistość, a
teraz Wam przedstawię produkt, który ostatnio mi towarzyszy właśnie na co dzień
:)
Ziaja tonik
oczyszczający na dzień i na noc z liści manuka.
Jest to kosmetyk, który wybrałam zamiast płynów micelarnych,
których filozofia, mimo wielu prób, jakoś do mnie nie przemawia.
Nie jestem fanką Ziaji, ale postanowiłam pokusić się o ten
produkt.
Zastosowanie
Według producenta jest to kosmetyk dla skóry normalnej,
tłustej i mieszanej. Czyli elegancko, uniwersalny ;)
Wiadomo, że jak coś jest
do wszystkiego, to jest do niczego, no ale co tam, przekonajmy się.
Dodatkowo tonik ma pomagać w demakijażu.
A co jeszcze mówi producent?
Opis producenta
oczyszczanie skóry normalnej, tłustej i mieszanej
Tonizująco -uzupełniający preparat do demakijażu i oczyszczania skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.
Tonizująco -uzupełniający preparat do demakijażu i oczyszczania skóry. Przywraca skórze naturalną równowagę i świeżość.
substancje czynne głęboko oczyszczające:
- ekstrakt z liści Manuka o działaniu antybakteryjnym
- ściągająco-łagodzący glukonian cynku
- złuszczający kwas migdałowy
- nawilżający kwas laktobionowy
- łagodząca prowitamina B5
- czysta i świeża skóra
• Łagodnie oczyszcza i usuwa pozostałości makijażu.
• Działa ściągająco na rozszerzone pory skóry.
• Zawiera organiczne kwasy o działaniu mikrozłuszczającym.
• Wspomaga łagodzenie zmian trądzikowych. • Przygotowuje skórę do zabiegów pielęgnacyjnych.
Działanie
Jak rzeczywiście działa kosmetyk?
Używam go po całym dniu, czasem również po nocy, żeby
odświeżyć skórę ale także do zmycia resztek tuszu do rzęs, który mi się trochę
marze mimo zmywania go mleczkiem.
Sprawdza się w tych działaniach bardzo dobrze.
Czyści z
maskary, ale także świetnie odświeża skórę i pozostawia ją czystą, bez uczucia
lepkości.
Nie wysusza, chociaż nie jestem tego w 100% pewna, bo
ostatnio mam problemy z przesuszającą się skórą. Nie wiem czy to wina tego
toniku czy kremu Tołpy z pigwą i tymiankiem , który cały czas męczę.
Producent pisze też o zwężaniu porów, nie cierpię na tę
przypadłość, więc ciężko mi się odnieść ;)
Nie mam też problemów z wypryskami,
w związku z tym nie powiem Wam, czy faktycznie zapobiega lub leczy z wyprysków
Zapach
Tonik Ziaji bardzo ładnie pachnie, świeżo, trochę jakby
trawą cytrynową – ale nie jest to ten zapach.
Nie utrzymuje się na skórze, nie
przeszkadza w trakcie używania.
Opakowanie
Płyn zamknięty jest w przezroczystej buteleczce, fajnie, bo
widać ile kosmetyku jeszcze pozostało.
To co mi jednak przeszkadza z
opakowaniu, to pompka.
Dozowanie kosmetyku odbywa się przez pompeczkę, ale „rozpylacz”
bardzo rozprasza płyn.
Nie wiem czy tak miało być, ale mam wrażenie, że
większość rozchodzi się na boki, zamiast na płatek.
Oczywiście możemy zbliżyć
płatek kosmetyczny ale i tak wydaje mi się, że dozuje bardzo mało.
Dlatego ostatecznie odkręcam całą nakrętkę, przykładam
płatek do wylotu i szybko przekręcam.
Może w ten sposób dostaję troszkę za
dużo kosmetyku, ale na pewno nie za mało :P
Podsumowanie
Jak na moje potrzeby – oczyszczanie twarzy po całym dniu,
odświeżanie jej po nocy, kosmetyk sprawdza się odpowiednio.
Dobrze też usuwa
resztki tuszu, ładnie pachnie i nie pozostawia klejącej się skóry.
Myślę, że to dobry kosmetyk (Ziaja po raz pierwszy mnie nie
rozczarowała ;) ), warto po niego sięgnąć jako po alternatywę dla płynów
micelarnych.
A Wy, używaliście już tego kosmetyku? Co sądzicie o
kosmetykach Ziaji?
dla mojej suchej skóry się nie do końca nadaje
OdpowiedzUsuńNo, chyba ma tendencje do wysuszania.
UsuńOgólnie Ziajki używam:)
OdpowiedzUsuńa ja właśnie nie przepadam za Ziają ;)
Usuńdla mojej cery jest wręcz idealny :D
OdpowiedzUsuń:)
UsuńStosowałam go jakiś czas temu i również przypadł mi do gustu, a do tego całkiem nieźle zgrał się z moją kapryśną cerą :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie, warto wiedzieć, że to w sumie dobry kosmetyk :)
UsuńJest naprawdę dobry.
OdpowiedzUsuńUżywam go konsekwentnie od lutego i stwierdzam, że działa, jak działać ma.
Bardzo ładnie oczyszcza pory (to widać, jeśli ma się je rozszerzone), tylko trzeba tym wacikiem przecierać twarz mocno (częsty błąd tak swoją drogą - takie lekkie mizianie ;) to jest dobre przy demakijazu oczu, a nie tonizowaniu tłustej, zanieczyszczonej skóry), nie wysusza, pomaga zachować nawilżenie.
Trzyma mogą gębę w ryzach i jestem mu za to wdzięczna :)
Jedyne co mnie wkurza, to ten atomizer.
Serio jest ktoś, kto psika sobie tym tonik na twarz lub wacik?
To chyba trwa rok.
Ja każdorazowo odkręcam pompkę i wylewam tonik na watkę :)
Właśnie, nie spodziewałam się po nim jakichś efektów, a tu proszę ;)
UsuńJuż wiele razy zawiodłam się na kosmetykach Ziaji i już dawno nic nie miałam z tej firmy. Ale o tej serii słyszałam wiele pozytywnych opinii i może dam 2 szansę:)
OdpowiedzUsuńA i powiem Ci, że mi też czas strasznie szybko upływa, a pisanie bloga jeszcze bardziej uświadamia, jak ten czas goni;p
Ja też miałam takie samo zdanie i ten zakup, to był trochę taki ryzyk - fizyk, ale okazało się, że chociaż raz Ziaji coś się udało :D
UsuńBardzo lubie kosmetyki z tej serii ;)
OdpowiedzUsuńu mie pare postów temu recenzja żelu oraz kremu z tej serii
To mój pierwszy kosmetyk z tej serii, ale czytałam o niej wiele dobrego.
UsuńNie lubię Ziaji :) Zapraszam Cię do mnie na konkurs :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPamiętam, że był niesamowicie wydajny ;)
OdpowiedzUsuńTo niedobrze, lubię używać różnych kosmetyków :D
Usuńkiedyś kupiłam na upominki te produkty:)
OdpowiedzUsuńI co, sprawdziły się w obdarowanej osoby? :)
Usuńmyślę że tak, nikt reklamacji nie składał.
Usuńtoniku nie miałam, ale lubię pastę do peelingu :P
OdpowiedzUsuńCzytałam sporo pochwał na jej temat.
UsuńMi nistety ten tonik podrażnił skórę ;/
OdpowiedzUsuńO, to niedobrze :(
UsuńKupiłam go ostatnio, ale bardziej w celu odświeżania skóry czy scalania warstw podkładu i pudru zamiast utrwalacza. Ciekawa jestem czy u mnie się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jako odświeżacz to tak:)
UsuńNie lubię toników z atomizerem.
OdpowiedzUsuńTen atomizer to jakaś pomyłka :P
UsuńChętnie bym wypróbowała :) Zaciekawił mnie :)
OdpowiedzUsuńNo, w porządku produkt :)
Usuńz tej serii uzywałam jedynie pasty oczyszczającej :D
OdpowiedzUsuńI jakie wrażenia :)
UsuńJa również go lubię, zwłaszcza w upały! Świetnie odświeża twarz! :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie :)
UsuńJestem wielką fanką pasty oczyszczającej Ziaji, więc pokusiłabym się też na ten tonik :)
OdpowiedzUsuńmnie po nim wysypało, jak i po paście, jednak ja mam bardzo wrażliwą cerę :)
OdpowiedzUsuńmam go i bardzo lubię :) przyjemnie odświeża
OdpowiedzUsuńCzarna Kawa obserwuje Kafkę z Mlekiem :) :D pozdrawiam!
czaje się na niego od kilku miesięcy, ale najpierw muszę zużyć swoje zapasy :)
OdpowiedzUsuńTyle o tym toniku dobrych opinii czytałam ale jeszcze na niego się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za tą serią. Miałam kilka kosmetyków i średnio się u mnie sprawdziły.
OdpowiedzUsuńZ Ziają zazwyczaj jest mi nie po drodze, ale akurat tego typu toniki/mgiełki sprawdzają się u mnie nieźle. W tej chwili używam oliwkowej wody tonizującej z serii Liście zielonej oliwki i jestem z niej bardzo zadowolona. Dobrze się sprawdza zarówno w roli toniku, jak i odświeżającej mgiełki.
OdpowiedzUsuńja standardowo za ziaję podziękuję;D
OdpowiedzUsuńMam z tej serii już drugą tubkę peelingu, który jest mega udany. Ciekawi mnie też tonik. Ja dla odmiany lubię Ziaję. Oczywiście nie wszystko, ale np. enzymatyczny peeling Ziaja Ulga ma skład lepszy niż np. Norel
OdpowiedzUsuńLubię ten tonik :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego tomiku jednak niedawno kupiłam żel do mycia twarzy z tej samej serii.
OdpowiedzUsuń