Witajcie z Krety :)
Mam dziś chwilę, by do Was napisać i przy okazji przedstawić jeden z tutejszych oliwkowych wyrobów - oliwkowy szampon "Olive Tree".
Szampon jest próbką, która czekała na nas na bardzo przyjemnej kwaterze w miasteczku Kastelli.
Opakowanie
Zamknięty w plastikowej buteleczce imitującej starodawne wzornictwo.
Konsystencja i zapach
Szampon jest dosyć leisty,ale nie wodnisty.
Ma przezroczysto-zielonkawy kolor.
Zapach jest trochę inny, niż większość szamponów, nawet tych naturalnych, jakby roślinny, lekko cytrynowy. Przyjemny, chociaż nietypowy.
Działanie
Kosmetyk pieni się bardzo dobrze, dobrze oczyszcza włosy, ale rano miałam poczucie, że są nieco przyklapnięte. Były błyszczące, ale lubię, gdy są nieco uniesione i sypkie. Tu niestety tego zabrakło, w dodatku trochę poplątał włosy.
Skład
Jeszcze skład dla ciekawych :)
Podsumowanie
Fajnie było spróbować tutejszego kosmetyku, ale nie jest to szampon, który będę chciała nabyć w niezdrowych ilościach i zabrać do Polski ;) ot, przecieniaczek, taka lokalna ciekawostka ;)
Bonus
A dla zmarzniętych jesienną porą kilka zdjęć z upalnej Krety :)
Mam dziś chwilę, by do Was napisać i przy okazji przedstawić jeden z tutejszych oliwkowych wyrobów - oliwkowy szampon "Olive Tree".
Szampon jest próbką, która czekała na nas na bardzo przyjemnej kwaterze w miasteczku Kastelli.
Opakowanie
Zamknięty w plastikowej buteleczce imitującej starodawne wzornictwo.
Konsystencja i zapach
Szampon jest dosyć leisty,ale nie wodnisty.
Ma przezroczysto-zielonkawy kolor.
Zapach jest trochę inny, niż większość szamponów, nawet tych naturalnych, jakby roślinny, lekko cytrynowy. Przyjemny, chociaż nietypowy.
Działanie
Kosmetyk pieni się bardzo dobrze, dobrze oczyszcza włosy, ale rano miałam poczucie, że są nieco przyklapnięte. Były błyszczące, ale lubię, gdy są nieco uniesione i sypkie. Tu niestety tego zabrakło, w dodatku trochę poplątał włosy.
Skład
Jeszcze skład dla ciekawych :)
Podsumowanie
Fajnie było spróbować tutejszego kosmetyku, ale nie jest to szampon, który będę chciała nabyć w niezdrowych ilościach i zabrać do Polski ;) ot, przecieniaczek, taka lokalna ciekawostka ;)
Bonus
A dla zmarzniętych jesienną porą kilka zdjęć z upalnej Krety :)
Piękne widoki tam masz :) Zazdroszczę :) A szampon ma fajną nietypową butelkę :)
OdpowiedzUsuńKochana zostałaś nominowana do LBA, szczegóły u mnie na blogu. Czekam na wpis jak wrócisz z wakacji ;) Pozdrawiam
UsuńDziękuję!:-) Jak wrócę, to nadrobię zaległości, juz niedlugo :)
Usuń:)
UsuńKrajobrazy cudowne, to mnie najbardziej zainteresowało :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
:D
UsuńBaw się dobrze! <3
OdpowiedzUsuńJest super :)
Usuńbutelka mi się podoba ;p
OdpowiedzUsuńNo, fajna :)
Usuńale tam jest ładnie... butla fajna:)
OdpowiedzUsuńŁadnie, chociaż wszystko wyschnięte po upalnym lecie
UsuńPrzez ciebie zaczynam tęsknić za wakacjami, piękne widoki :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij w linki TUTAJ, dzięki :*
No, teraz trzeba scierpiec jesien i zime :(
UsuńPrześliczne fotki i jakie ciepełko, u nas deszczowo niestety... Szkoda, że działanie szamponu takie sobie. A spróbuj mydełka na bazie oliwy:)
OdpowiedzUsuńMydełko jest ekstra :)
UsuńFajną ma buteleczkę ;)
OdpowiedzUsuńNo :)
UsuńSzampon prezentuje się elegancko w tym opakowaniu.
OdpowiedzUsuńCudowne widoki. ;]
OdpowiedzUsuńOstatnio dostalam od mamy mydelko z oliwki tez z Grecji (bo rodzice byli), fajna sprawa i piekny zapach.
OdpowiedzUsuńJakis czas temu ktoś mi przywiózł taki szampon (może nie identyczny, ale też oliwkowy) to był tragiczny! :D
OdpowiedzUsuń