Witajcie, Kochani :)
Skoro wiosna tak niechętnie do nas zagląda, to ja mam dla
Was wiosenny zapach.
Rexona Sexy Bouquet, Strawberry & Apricot.
źródło: http://www.rexona.com.au/Images/2975/2975-941878-Single_Women_Sexy%20Bouquet_Aerosol-250ml_AUS.png
Opakowanie
Metalowa buteleczka zwyczajna, ale ładnie ozdobiona.
Chociaż
nie w moim guście, ale sądzę, że wielu kobietom czy dziewczynom przypadnie do
gustu jej cukierkowa, różowa szata graficzna.
Wydaje mi się, że szata nieźle oddaje zapach.
Psikacz ma też możliwość zablokowania, dzięki czemu nie
psiknie nam się niepożądany, na przykład w torebce (a wierzcie mi, nie chcecie
tego).
Zapach i aerozol
A zapach jest słodki, prawie ciężki, ale dość szybko się
ulatnia i pozostawia subtelną, słodką woń na skórze.
Nawet czuć truskawkę i morelę.
Wolę zapachy ostrzejsze albo „wodne”, ale ten – kwiatowo owocowy,
chociaż nie do końca w moim guście, to pasuje mi.
Aerozol ma jednak tę nieprzyjemną właściwość, że po
rozpyleniu go w pokoju (konkretnie, w moim przypadku w niewielkiej łazience) jest
aż gęsto od zawiesistego zapachu.
Nie wiem jak nazwać to, co się dzieje po
psiknięciu tą Rexoną, ale muszę uciekać z łazienki i zostawić drzwi szeroko
otwarte, bo nie da się oddychać.
Ciężki, słodki zapach dusi i drażni, jakby rozpylony został
w powietrzu pyłek.
To bardzo denerwujące i nie podoba mi się, więc raczej
przekreśla szanse tej linii na zakup jej ponownie przeze mnie.
Działanie
Kiedy już przewietrzymy pomieszczenie i nasze paszki ładnie
pachną, mamy ten komfort, że ubranie nie zostanie pobrudzone na biało.
Skóra po nim nie jest podrażniona ale też nie jest należycie
zabezpieczona.
To jest antyperspirant dla kogoś, kto nie planuje się za bardzo
spocić w ciągu dnia.
W przeciwnym razie skóra będzie się nieco lepić, a my
będziemy czuć się nieświeżo.
Po całym dniu raczej nie czuć Rexony, zabieg trzeba powtórzyć
w ciągu dnia, jeśli zależy nam na świeżości.
Podsumowanie
Rexona Sexy Bouquet,
Strawberry & Apricot to bardzo słodko pachnący antiperspirant, który niestety dusi chwilę po
rozpyleniu.
Ma słodki, owocowy zapach, całkiem przyjemny, ale nie utrzymuje
się długo, jedno psiknięcie rano nie zapewnia też komfortowej ochrony przez
cały dzień.
Znacie ten deodorant?
Co o nim sądzicie? :)
pozdrawiam Was, N.
Akurat tego nie miałam.
OdpowiedzUsuńTego konkretnego nie znam. Kiedyś często kupowałam "psikane" Rexony, ale jakiś czas temu zapachy zaczęły mnie dusić :( Przerzuciłam się na smarowane produkty.
OdpowiedzUsuńLubie rexone ale zdecydowanie wole kulki. Z zapachem truskawki i moreli, nie miałam okazji się jeszcze spotkać :D
OdpowiedzUsuńW sumie podobały mi się zapachy Rexony... ciekawe, jak byłoby z tym.
OdpowiedzUsuńNie lubię się z rexoną, ale jeśli ta wersja zapachowa jest w kulce to chyba dla samego zapachu poznam ;)
OdpowiedzUsuńZapach musi byc swietny <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/04/gray-bomber-jacket.html
Ostatnio przeszłam na naturalne dezodoranty.. ale wersja zapachowa podejrzewam, że przypadłaby mi do gustu :-)
OdpowiedzUsuńdawno nie miałam Rexony
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam jej ogromnym fanem jednak po czasie przestał działać i na tym etapie nasza przyjaźń się zakończyła:)
OdpowiedzUsuńdla mnie Rexona to li oxygen zapach:)
OdpowiedzUsuńNie znam, raczej mnie nie kusi 😃
OdpowiedzUsuń