piątek, 22 czerwca 2018

Evree balsam nie tylko do ust


Witajcie :)

Mam dla Was dzisiaj balsam od Evree, który po krótkim wahaniu wrzuciłam do koszyka :P
A nabyłam go w Biedronie :D

Balsam zapakowany jest w ładne, zgrabne pudełeczko.



Zastosowanie
Na tymże pudełeczku znajdziemy informacje o składnikach; wosk pszczeli, masło kakaowe, masło shea, wyciąg z gardenii tahitańskiej :) Brzmi super.

A do tego mamy adnotację, że balsam jest nie tylko do ust. Czyli co? Taki kremik do wszystkiego? Kosztował mnie nie więcej niż 10 zł, więc stwierdziłam, że sprawdzę.




W pudełeczku znajdujemy uroczy, plastikowy i przezroczysty słoiczek w pomarańczowym wypełnieniem.
Balsam jest twardy, nic się nie rozwarstwia, nie pływa.
Powiem więcej, nawet dość ciężko jest go nałożyć na palce.

Pozostawia olejkową warstwę po tym, jak trochę go pomiziamy opuszkiem i ten filmik nakładamy na usta. Albo na nos, jeśli schodzi nam skóra po przeziębieniu czy opalaniu. 

Dość ciężko jest nałożyć dużą ilość tego balsamu, w zasadzie się nie da i trzeba kilkakrotnie pocierać balsam.

Działanie
Trzeba jednak przyznać, że balsam pięknie nawilża, już jedno nałożenie sprawia, że usta wydają się bardzo gładkie i trochę błyszczą, ale nie jak błyszczyk. Trzeba jednak powtarzać zabieg co jakiś czas, żeby efekt się utrzymał. 
Ze skórą np. na nosie radzi sobie trochę gorzej, ale też po jakimś czasie widać poprawę.



Podsumowanie 
Jestem zaskoczona działaniem balsamu od Evree ale przyznam, że trochę denerwuje mnie to, że trzeba tak go miziać, żeby wydobyć odpowiednią ilość. Ale to fajny kosmetyk, zwłaszcza do torebki.

Miałyście ten balsam? Co o nim sądzicie? :)

buziaki, tym razem z Niemiec :P
N.



20 komentarzy:

  1. Do torebki rzeczywiście się nadaje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. chyba te mizianie mogłoby m,nie mocno zdenerwować :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie właśnie nie byłby do torebki, bo ciężko byłoby mi go stosować poza domem. Wolę sztyft :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wolę sztyftowe. Takie są najbardziej higieniczne:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja własnie nie lubie nakładac niczego palcami na usta heheh :D

    Zapraszam https://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Całkiem fajny ten balsamik, ale mógłby być np. w tubeczce :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam, wygląda ciekawie ale ja jednak wolę takie których nie trzeba wyciągać palcem a te w sztyfcie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Forma aplikacji mi się nie podoba, dlatego go nie kupię. Ale scruby z tej serii kuszą mnie, wyglądają świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cześć witam cię bardzo serdecznie w ten piękny aczkolwiek nieco chłodny środowy dzień U mnie za oknem nieco pochmurno ale przyznam szczerze że bardzo mnie to cieszy cieszy fakt że jest rześkie powietrze gdyż ja i moje 160 kilo za bardzo nie przepadam za kolanem a ty jakie preferujesz temperaturę bardzo ładnie prezentuje się ten kosmetyk której tutaj przedstawiasz nie miałam z nim jeszcze do czynienia ale jeśli chodzi o mnie z pewnością był po niego nie sięga Dlaczego Ano dlatego że znalazłam już balsamy nawilżające dla swoich ust których nie zamienię już na nic innego Ja bardzo lubię pomadki ochronne Sylveco W chwili obecnej mamy miętową z peelingiem jest bombowa fantastycznie pachnie i robi to co ma robić Jestem bardzo zadowolona i życzę ci przyjemnego dnia oraz mnóstwo fantastycznych chwil w ciągu tygodnia i kolejnych fantastycznych kosmetyków do testu Trzymaj się ciepło


    💁 odnowionaja.blogspot.com

    Zapraszam Cię serdecznie na bloga swej Przyjaciółki Agnieszki , która chwyta piękne chwile w swój obiektyw , ale również pisze życiowe przesłania z serca dla drugiego człowieka .

    Pozdrawiam serdecznie Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam go, jednak wolałabym żeby był w sztycie :/

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam tę markę! :D Mają rewelacyjne produkty :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Całkiem ok ale u mnie najlepiej sprawdza się La Mer, Nuxe i Eos :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Balsamu nie miałam, ale strasznie lubię peeling od Evree w podobnym opakowaniu! :)

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Też ostatnio go recenzowałam, u mnie się sprawdza na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja wolę pomadki w sztyfcie, są praktyczniejsze :D Nie próbowałam go jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię produkty tej marki, ten balsam także miałam tyle że w wersji poziomkowej. Bardzo polubiłam jego stosowanie na noc czy po prostu w domu, poza domem wolę jednak sztyfty :P

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...