niedziela, 4 listopada 2018

Dudu - Osun czarne mydło afrykańskie

Witajcie Kochani,

dzisiaj przedstawiam Wam moje pierwsze czarne mydełko :)
Dudu Osun. Prosto z Afryki do naszych Rossmanów ;) 


źródło: www.ros.net.pl.


Zachowanie się mydełka
Dudu Osun to dosyć duża, obła kostka czarnego mydła. Bardzo dobrze się pieni, ale nie "obślimacza się". 

Piana jest ciemna, co jest niecodziennym widokiem :) Mydło też nie ślizga się jak szalone, kiedy jest mokre. 

Dudu Osun pięknie pachnie, trochę jakby cytrynowo, trochę jakby drewnem. Świeży, fajny zapach, który utrzymuje się jakiś czas na skórze

Zresztą drewniany zapach jest słuszny, bo w składzie mamy też sproszkowane  drzewo osun, drzewo kakaowe oraz liście palmy, które działają peelingująco.




Działanie
Mydło ma być doskonałe dla skóry problematycznej, przetłuszczającej się. 
Ma redukować przebarwienia i odżywiać. 
Nadaje się do mycia twarzy, włosów i całego ciała

Czy faktycznie tak jest? Dudu Osun wspaniale myje, to trzeba przyznać, a do tego nie wysusza. Skóra twarzy jest lekko ściągnięta, ale nie pojawiają się podrażnienia czy swędzenie. 
Doskonale też myje z resztek makijażu czy tuszu do rzęs.

Spróbowałam też umyć nim włosy. Pieni się świetnie, więc technicznie nie był to problem, ale już przy spłukiwaniu włosy były tak tępe, że musiałam nałożyć odżywkę, żeby móc przejechać po nich dłonią :P

Po wysuszeniu włosy są okropnie sztywne, puszą się i strasznie plączą. Trochę jakbym nie spłukała szamponu. Są też matowe, ale z drugiej strony oczyszczone no i nie przyklapnięte :P 
W jakiejś innej opinii przeczytałam prawie to samo, więc mydełko chyba nie sprawdza się do europejskiego typu włosów ;) (w ogóle jakieś się sprawdza? :P)

Ale na pocieszenie powiem Wam, że mój facet nie zauważył żadnej różnicy między pięknymi, miękkimi i błyszczącymi włosami a sztywnymi i matowymi :P 

Skład
W składzie mamy samą naturę :)




Podsumowanie
Bardzo się polubiłam z tym kosmetykiem i żałuję, że tak późno skusiłam się na tego typu mydełko. A to też tylko dlatego, że był to prezent! Zawsze było mi żal tyle kasy na MYDŁO (przynajmniej za 15 zł za kostkę). Jak widać niesłusznie :)

A Wy, lubicie czarne mydełka? :)

buziaki, N. 

19 komentarzy:

  1. Ja jeszcze nigdy nie miałam takiego czarnego mydła. Jestem go bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam je:) świetnie działa:D

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajnie, że tak działa. Dużo słyszałam o nim dobrego, ale jednak ta cena :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam kiedyś czarne mydło i była zadowolona w 100% :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam działanie czarnego mydła, ale mam wersję w płynie innej marki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię czarne mydełka, kiedyś moje włosy też były od niego nieco sztywne, ale miałam wrażenie że to efekt porządnego oczyszczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Parę lat temu miałam hopla na punkcie tego mydełka, idealne:)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie używałam go. Miałam kilka czarnych mydeł, ale w słoiczkach, z oliwek.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś miałam uraz do tego typu mydeł, potem je pokochałam, a teraz znowu ich nie używam. Kobieta zmienną jest :)

    OdpowiedzUsuń
  10. co rąk i ciała spoko ale do twarzy i włosów raczej nie dla mnie wnioskując z opisu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam kilka czarnych mydeł i bardzo je lubiłam. Z tym nie miałam styczności muszę przyjżeć się jego składowi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniecznie muszę przetestować! Może pomoże mi z problamami na twarzy :)

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Takich mydeł używam do mycia pędzli :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie miałam takiego mydełka. Jakoś nie przekonuje mnie że wszyscy producenci reklamują je jako uniwersalne do twarzy, ciała i włosów. Przecież każda część ciała potrzebuje innych właściwości. Głównie dlatego ich nie kupuję :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...