niedziela, 10 lutego 2019

AA krem Energia Młodości 30+

Witajcie,

W związku z poszukiwaniem pracy kompletnie brakuje mi weny oraz nowych kosmetyków :P 

Ale mam dzisiaj dla Was kremik od AA. Z Serii Technologia Wieku, Energia Młodości 30+
Co za masakra, że już kupuję kosmetyki z takim oznaczeniem :P 
Dobra, ten dostałam w prezencie... :P



Opakowanie
Krem jest zamknięty w pudełku, na którym, jak to zwykle u AA, mamy masę informacji. Sam produkt zaś dostajemy w plastikowym słoiczku. Ładnym graficznie, wygodnym w użyciu. 




Właściwości
Krem oczywiście ma czynić cuda. 
Mamy tutaj koenzym Q10, czymkolwiek on jest, kwas hiauloronowy, prowitaminę B5, system MLS.



Krem ma mieć działanie przeciwzmarszczkowe, wygładzające, ujędrniające, nawilżające i ochronne

Rzeczywiście trzeba przyznać, że dobrze nawilża. Nie podrażnia skóry, pięknie się wchłania - nie ma uczucia lepkości czy tłustości.  Jest bardzo lekki. 

Jeszcze nie zauważyłam, aby mnie odmłodził czy chociaż napinał skórę. Ale na pewno jest ona gładka i ładnie się prezentuje. 




Zapach
Ostatnimi czasy używałam aptecznego kremu bez zapachu i trochę serum, które delikatnie pachnie. 
Kiedy więc odpaliłam krem od AA uderzył mnie w nos jego intensywny zapach. Wydaje mi się, że pachnie mocniej niż powinien pachnieć krem. Jest to bardzo ładny zapach, trochę słodki, perfumowy ale świeży (według producenta kwiatowy). Mimo wszystko trochę to niepokojące. Po co jest tak intensywny?



Skład
bardzo długi:

Aqua, Glycerin, Isodecyl Neopentanoate, Dicaprylyl Carbonate, Paraffinum Liquidum,
Coco-Caprylate/Caprate, Arachidyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Octocrylene, Behenyl Alcohol,
Palmitic Acid, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Sodium Hyaluronate, Panthenol,
Ceramide NP, Squalane, Ubiquinone, Allantoin, Inulin Lauryl Carbamate, Glyceryl Behenate,
Arachidyl Glucoside, Glyceryl Stearate Citrate, Borago Officinalis Seed Oil, Carbomer, Acrylamide/Sodium Acrylate Copolymer, Hydrogenated Palm Oil, Trideceth 6,
Caprylyl Glycol, Cholesterol, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, Parfum,  Triethanolamine


Podsumowanie
W każdym razie, póki co :P krem mnie nie uczulił. Skóra nie swędzi ani nie jest podrażniona. Ładnie ją nawilża, nie świeci się a zapach szybko ulatuje. Mam nadzieję, że miło będzie korzystać z tego kosmetyku ;) 
Fimę AA lubię, nigdy nie wyrządziła mi krzywdy, więc oby nie było tutaj wyjątku. Chociaż widziałam na Wizażu, że dziewczyny pisały, że je uczulił i podrażnił... 

Znacie tę serię? Lubicie ją? 

pozdrowienia, N

3 komentarze:

  1. W całym swoim życiu miałam tylko jeden produkt z tej marki: był nim malinowy krem do rąk. Pamiętam go do dzisiaj ze względu na piękny zapach:)
    Na ten kremik raczej się nie skuszę, ze względu na glierynę na drugim miejscu w składzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawe, jeszcze nie używałam

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...