sobota, 23 kwietnia 2016

Jedwab do włosów czy warto stosować?


Witajcie :)

Do dzisiejszego wpisu natchnęła mnie wczorajsza wizyta u fryzjera – chociaż ten temat już planowałam, ale w formie zwykłej recenzji.

Jednak podczas rozmowy w salonie, pewna klientka powiedziała, że zabezpiecza swoje włosy tylko jedwabiem. 
Na co fryzjerka stwierdziła, że jedwabiu nie należy za często stosować, bo wysusza włosy.

Bardzo się zdziwiłam, bo ja też spryskuję mokre włosy tym rodzajem kosmetyku, po to, żeby się mniej elektryzowały (zwłaszcza zimą) i łatwiej rozczesywały (zwłaszcza po ziołowych szamponach).

Postanowiłam poprowadzić pewne dochodzenie. Jaki jest jego wynik?
O tym w dalszej części wpisu.

Z tego co mówią źródła*, to jedwab ma za zadanie nawilżyć oraz odżywić włosy.

Ten dobroczynny skład jedwabiu…
Białka – fibroiny, które silnie absorbują i zatrzymuje wodę - dzięki nim jedwab ma nawilżać włosy.

Secaryna – wytwarza na powierzchni włosa warstwę ochronną.

Proteiny jedwabiu, witamina F, filtry UV, ekstrakty roślinne – dzięki nim włosy się nie elektryzują oraz są ochronione przed działaniem promieni słonecznych.

Jak stosować?
Jedwabiu jednak nie poleca się osobom o włosach przetłuszczających oraz puszących się (wyjątkiem w tym przypadku jest używanie jedynie czystego jedwabiu albo jedwabiu z olejem, a nie kosmetyku z silikonami).

Zbyt duża ilość kosmetyku może sprawić, że obciąży on włosy. 
Należy unikać stosowania jedwabiu na skórę głowy (za wyjątkiem włosów suchych od nasady, jeśli nasze włosy mają suche końcówki a przetłuszczają się u nasady, to jedwab może je przetłuścić  na całej długości.)

Im włosy są cieńsze i delikatniejsze, tym mniej kosmetyku należy nanieść. Jedynie na kręcone włosy można zastosować go trochę więcej.

Jedwab płynny można stosować zarówno na mokre, jak i na suche włosy. Zwykle stosujemy go bez spłukiwania.
Jeśli jednak ten sposób zbyt obciąża włosy, można używać szamponów i odżywek zawierających w składzie nasz jedwab. 
Ten sposób może być jednak mniej efektywny, ale nie obciąży on tak bardzo włosów.  

Uwaga - zalecana jest tylko odrobina jedwabiu.

Jaki jedwab wybrać?
Jedwab poleca się osobom, które mają zniszczone włosy (np. zabiegami fryzjerskimi), ponieważ regeneruje i nawilża. Działanie jedwabiu można wzmocnić keratyną.

Do włosów przetłuszczających się zaleca się stosowanie kosmetyku w postaci jak najbardziej płynnej. W tej formie jedwab mniej obciąża.

W przypadku problemów z suchymi włosami zaleca się wypróbowanie preparatu o gęstszej, oleistej konsystencji.

Na co uważać?
Należy zwracać uwagę na skład i wystrzegać się związków, które posiadają trudne do zmycia silikony (trimethylsilylamodimethicone, cyclomethicone, trimethylsiloxysilicates,cyclopentasiloxane) czy alkohol. Jeśli jednak składniki znajdują się w spisie,  dobrze, aby były na końcu składu - im dalej są umiejscowione, tym mniej ich wykorzystano. 
Warto, aby jedwab zawierał witaminę A, E czy D.

Efekty stosowania:
Po użyciu jedwabiu włosy powinny zyskać świeży wygląd, być sprężyste, gładkie i miękkie.
Łatwo się rozczesywać i układać a dodatkowo jedwab ma zapewnić im ochronę przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
Ponadto nawilża, wzmacnia i regeneruje słabe, zniszczone włosy, w szczególności końcówki.

Podsumowanie:
Wygląda na to, że jedwab to wspaniały kosmetyk – cud… a jednak na różnych forach pojawiają się zupełnie inne głosy:

Jedwab to same sylikony, które zapychają włosa, tworzą na nim bardzo trwałą powłokę która sprawia że do włosów nie docierają żadne odżywki, szampony, a nawet tlen! Przez co po 2-3 latach stosowania widać rezultaty zapychania włosów sylikonami: przesuszone, łamliwe i zniszczone włosy. Więc: uważajcie na jedwab, stosujcie jak najrzadziej i bardzo dokładnie myjcie po nim włosy (gdy używa się go regularnie szampon nie potrafi sobie z nim poradzić i na trwałe otacza nam włosa).

Jedwab wygładza włosy, gdyż po prostu obkleja je sylikonem. Niestety przez jego warstwę nic nie jest w stanie sie przebić. Zastanówcie się dlaczego jedwabiu używa się po prostowaniu włosów by sie nie kręciły? Gdyż nie pozwala on niczemu wniknąć w głąb włosów, nawet wilgoci z powietrza.

W Internecie spotkałam się też z bardzo negatywnymi opiniami na temat jedwabiu Biosilk –głównie dlatego, że ma w składzie alkohol – więc nic dziwnego, że ten konkretny akurat wysusza.

Wiele jest opinii, przeważają te dobre, a jednak zapaliła się pewna lampka ostrzegawcza ;)

Mój jedwab kupiłam, kiedy jeszcze nie zwracałam aż tak uwagi na skład, który jest bardzo słabiutki. 
W dodatku pachnie brzydko :P
Nie zauważyłam jednak, żeby przesuszał, czy przetłuszczał, trochę pomaga w walce z elektrostatyką :P na pewno wygładza.

Nie zamierzam z niego rezygnować, ale teraz będę używać jedwabiu trochę bardziej świadomie, mam nadzieję, że  Wy też zwrócicie uwagę na skład tego „złotego” kosmetyku ;)

Używacie jedwabiu? Jakie są Wasze doświadczenia i opinie na temat tego rodzaju produktów?

*źródła: 

23 komentarze:

  1. Ja zawsze mam jakiś w swojej szafce, jednak warto zabezpieczyć końcówki szczególnie zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja zabezpieczam silikonowo-olejowymi mieszankami bez alkoholu, dlatego właśnie Biosilk odrzuciłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś używałam jedwabiu, ale po wczytaniu się w składy zrezygnowałam z jego stosowania przez silikony :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam wrażenie, że nie jest dla moich włosów.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja zdecydowanie bardziej preferuję olejki. Jedwab stosowałam ładnych kilka lat temu. Jednak analiza składu stosowanego przeze mnie produktu skutecznie mnie zniechęciła. Po odstawieniu i przestawieniu się na oleje zauważyłam, że moje włosy wyglądają lepiej i do tego lepiej reagują na zmianę wilgotności powietrza. Nie mam już problemu z nadmiernym podkręcaniem i wywijaniem się końcówek włosów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba w końcu zmobilizuję się do używania jedwabiu, bo szczególnie po lecie mam mega rozdwojone końcówki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ogólnie lubię odżywki w formie mgiełki do włosów- tę firmę również :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam go i niestety nie polubiliśmy się ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten faktycznie jest nienajlepszy, nawet konsystencję ma taką "oszukaną". Za to Biosilk mnie przekonuje, jednak od kilku ładych miesiecy przerzuciłam się na olejki zamiast jedwabiu

    OdpowiedzUsuń
  10. stosuje odzywke z jedwabiem od biowax sprawdza sie swietnie!!

    OdpowiedzUsuń
  11. również osobiście stosowałam i nie spisał się i ten,
    pozdrawiamy i zapraszamy do nas.
    http://wobiektywiezycia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. u mnie jedwab do włosów nie działa..

    OdpowiedzUsuń
  13. Używałam jedwab, ale obciążał moje włosy :( nie sprawdził się u mnie

    OdpowiedzUsuń
  14. Próbowałam już różne kosmetyki do włosów. Jednak jakoś tak się złożyło, że jedwabiu jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dawno temu używałam właśnie tego z Biosilka, aktualnie stawiam na olejki do zabezpieczenia końcówek ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja używam Jedwabiu Marion wyłącznie do zabezpieczenia końcówek. Ten Bio Silk miałam, faktycznie wysuszał.Czasem też się zastanawiam, czy on aby nie utrudnia wnikania innych cennych substancji z odżywek czy masek, bo zwykłym szamponem trudno go dokładnie zmyć.

    OdpowiedzUsuń
  17. Moje włoski bardzo lubią jedwab pamiętam jak kiedyś stosowałam biosilk :)

    OdpowiedzUsuń
  18. To prawda z jedwabiem od Biosilk - normalna wersja zawiera wysuszający alkohol, ale wersja LITE już nie ;) Stosowałam go co jakiś czas do zabezpieczania końcówek i ułatwienia rozczesywania. Teraz testuję olejowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Używałam tylko jedwabiu z BioSilk i początkowo było ok, ale jak zbyt często stosowałam to niestety ale przesuszał moje kłaczki :/

    OdpowiedzUsuń
  20. kiedyś stosowałam jedwab do włosów a teraz jakoś od tego odeszłam

    OdpowiedzUsuń
  21. Stosuje od czasu do czasu jedwab.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jedwabiu nie stosuję od czasu, jak właśnie biosilk mi wysuszył włosy. Teraz stosuję różne olejki lub sera, wiem, że mają silikony, ale mam tak puszące się włosy, że silikony je ujarzmiają. No i od fryzjerki wiem, że nie wszystkie silikony są złe, ale ja się na tym nie znam ;)

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...