Witajcie! :)
Dzisiaj mam dla Was jedno z fajniejszych (według mnie :P) mydełek jakich próbowałam podczas mojej podróży po Europie (dla tych co nie wiedzą - tutaj znajdziecie info o co chodzi ;) ). Marka Tresori d'Oriente jest znana w Polsce głównie z żelów do kąpieli, we Włoszech poza żelami są też mydełka.
Mydełko Tresori d'Oriente to spora kostka (150 gramów), które kosztuje około 2 euro.
Opakowanie
Mydełko dostajemy w tekturowym opakowaniu, owinięte i zaklejone papierem. Według mnie wygląda to bardzo ładnie i sprawia, że klient ma poczucie, że kupuje lepszy produkt.
Graficznie pudełeczko jest zaprojektowanie w tonie minimalistycznym, wygląda naprawdę przyjemnie dla oka.
Zapach
Pomimo dodatkowego papieru pakunkowego zapach mydełka i tak dobrze czuć przez opakowanie. Jest intensywny ale mimo to nie nieprzyjemny i niezbyt mocny - nie dusi. Moja wersja kosmetyku to mirra, czyli wonna żywica i to właśnie ten zapach, na pewno skojarzycie go z kadzidełkami.
Najlepsze jest to, że zapach utrzymuje się na skórze po kąpieli i wcale nie jest ledwo wyczuwalny. Pachnie nim łazienka i ciało przez jakiś czas.
Działanie
Mydełko nie wysusza ani nie podrażnia skóry ale też nie używam go do kąpieli codziennie.
Podsumowanie
Jedynym minusem mydełka według mnie jest jego rozmiar - ze względu na wagę mydło jest duże i trochę ciężko się nim myć. W ręku leży dobrze i do mycia rąk jest okej, ale do mycia ciała początkowo jest trochę nieporęczne. Warto za podkreślić egzotyczny, wspaniały zapach, który długo się utrzymuje na skórze.
Na zdjęciu mydełko się trochę odbarwiło od leżenia na wilgotnym miejscu.
Znacie markę Tresori d'Orient? :)
pozdrowienia z Rzymu! :)
N.
Dzisiaj mam dla Was jedno z fajniejszych (według mnie :P) mydełek jakich próbowałam podczas mojej podróży po Europie (dla tych co nie wiedzą - tutaj znajdziecie info o co chodzi ;) ). Marka Tresori d'Oriente jest znana w Polsce głównie z żelów do kąpieli, we Włoszech poza żelami są też mydełka.
Mydełko Tresori d'Oriente to spora kostka (150 gramów), które kosztuje około 2 euro.
Opakowanie
Mydełko dostajemy w tekturowym opakowaniu, owinięte i zaklejone papierem. Według mnie wygląda to bardzo ładnie i sprawia, że klient ma poczucie, że kupuje lepszy produkt.
Graficznie pudełeczko jest zaprojektowanie w tonie minimalistycznym, wygląda naprawdę przyjemnie dla oka.
Zapach
Pomimo dodatkowego papieru pakunkowego zapach mydełka i tak dobrze czuć przez opakowanie. Jest intensywny ale mimo to nie nieprzyjemny i niezbyt mocny - nie dusi. Moja wersja kosmetyku to mirra, czyli wonna żywica i to właśnie ten zapach, na pewno skojarzycie go z kadzidełkami.
Najlepsze jest to, że zapach utrzymuje się na skórze po kąpieli i wcale nie jest ledwo wyczuwalny. Pachnie nim łazienka i ciało przez jakiś czas.
Działanie
Mydełko nie wysusza ani nie podrażnia skóry ale też nie używam go do kąpieli codziennie.
Podsumowanie
Jedynym minusem mydełka według mnie jest jego rozmiar - ze względu na wagę mydło jest duże i trochę ciężko się nim myć. W ręku leży dobrze i do mycia rąk jest okej, ale do mycia ciała początkowo jest trochę nieporęczne. Warto za podkreślić egzotyczny, wspaniały zapach, który długo się utrzymuje na skórze.
Na zdjęciu mydełko się trochę odbarwiło od leżenia na wilgotnym miejscu.
Znacie markę Tresori d'Orient? :)
pozdrowienia z Rzymu! :)
N.
Bardzo lubię egzotyczne zapachy, więc pewnie by mi się spodobało :D
OdpowiedzUsuńmyślę że tak :)
UsuńJestem ciekawa zapachu :) Nie miałam jeszcze mydełka z tej marki ;)
OdpowiedzUsuńNa szczęście są do kupienia online w sklepach z włoskimi kosmetykami :)
UsuńNie znam marki, ale egzotyczny zapach musi być piękny, lubię tego typu bukiety zapachowe.
OdpowiedzUsuńŚwietnie pachnie :)
UsuńMyślę, że zapach by mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńzapach jest cudny :)
UsuńLubię egzotyczne zapachy, na pewno by mi się spodobał
OdpowiedzUsuńmyślę, że tak :)
UsuńUwielbiam wszelkiego radzuju mydełka <3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/02/recenzja-fotoksiazki-prezent-last-minute.html
Ja mydła w kostce już dawno nie używałam. Raczej wole mydło w płynie. :)
OdpowiedzUsuńW płynie też może być, ale te kostkowe są jakieś fajniejsze :D
UsuńJa z tej marki uwielbiam perfumy ;) Ostatnio non-stop męczę Fiore del Dragone ;)
OdpowiedzUsuńOoo! :) muszę się zapoznać z perfumami od nich :)
Usuńlubię kiedy kosmetyki ładnie pachną :)
OdpowiedzUsuńMydła w kostce stosuję jedynie do mycia rąk. Wybieram zwykłe, drogeryjne :)
OdpowiedzUsuńlubię perfumy z tej firmy więc i mydełko mi by się spodobało:)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego mydełka, ale markę kojarzę :)
OdpowiedzUsuńSandicious
OOoo szczerze powiedziawszy, nigdy nie słyszałam o takich mydełkach i nie uzywałam ich, jednak rzeczywiście trzeba przyznać, że są bardzo estetycznie i ładnie zapakowane <3
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś masło tej marki o zapachu białego piżma. Bardzo je lubiłam. :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale z chęcią się z nią zapoznam :) Uwielbiam mydełka <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej marce, ale mydełka bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMoja szefowa zawrocila mi w glowie tym zapachem :)
OdpowiedzUsuń