To już nie jest recenzja z pamięci ;) Szampon stoi u mnie pod
prysznicem i cyklicznie jest używany. Jednak od tego stopnia wygląda w tej chwili mocno
nieatrakcyjnie, że postanowiłam darować mu sesję zdjęciową.
Ten specyfik mam już kolejny raz w mojej łazience, a to coś
znaczy ;) z reguły wolę wziąć coś, czego nie znam, niż kolejny raz to samo.
W przypadku tego szamponu L’oreala miałam jednak wrażenie, że się sprawdził, a
że wydaje mi się, że moje włosy mają okresy, kiedy wypadają trochę za bardzo, to lubię je
potraktować czymś właśnie na wypadanie.
Dodatkowo uwielbiają się przetłuszczać, więc zastosowanie tego kosmetyku jakby idealne ;)
Przeważnie nie widzę szczególnej
różnicy, ale w przypadku tego szamponu mam wrażenie, że wypadających włosów
jest jednak trochę mniej.
Stosuję go razem z odżywką do niego (o niej innym razem),
ale nie sądzę, aby ona coś więcej dawała.
Szampon ma niespecjalny zapach (szczerze mówiąc, to trochę
śmierdzi takim zaduchem :P) ale dobrze się go dozuje, nie jest ani za gęsty ani
za rzadki, dobrze się pieni, bardzo dobrze oczyszcza włosy i nie podrażnia
skóry.
Myję nim włosy i zostawiam go na głowie myjąc w tym czasie
coś innego, albo na przykład goląc nogi :P
Przyznam, że jest to fajny produkt za niezbyt wygórowaną
cenę J ok. 14 zł za 400 ml (Tylko ten zapach :P)
Skład:
Aqua/Water, Ammonium Lauryl Sulfate,
Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Hydroxypropyl Guar
Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed
Wheat Protein, Sodium Hydroxide, Arginine, Salicylic Acid, Limonene, Benzoic
Acid, Linalool, 2-Oleamido-1,3-Octadecanediol, Citric Acid, Hexylene Glycol,
Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance
Nie jestem maniaczką składów, więc nie będę tutaj się za bardzo wypowiadać, gdyż jakikolwiek ten skład by nie był działanie mi pasuje :)
Nie jestem maniaczką składów, więc nie będę tutaj się za bardzo wypowiadać, gdyż jakikolwiek ten skład by nie był działanie mi pasuje :)
Z elseve lubiłam tylko 1 kosmetyk był to czerwony spray to włosów farbowanych.
OdpowiedzUsuńo,może się skuszę jak wykończę obecny,choć koleżanka kusi mnie też Elseve w turkusowej flaszce-najlepiej jak kupię oba :D
OdpowiedzUsuń