poniedziałek, 8 lutego 2016

Co komu wypada czyli L`Oreal Elseve Arginine Resist X3 Light, Szampon wzmacniający do włosów osłabionych z tendencją do przetłuszczania

To już nie jest recenzja z pamięci ;) Szampon stoi u mnie pod prysznicem i cyklicznie jest używany. Jednak od tego stopnia wygląda w tej chwili mocno nieatrakcyjnie, że postanowiłam darować mu sesję zdjęciową. 




Ten specyfik mam już kolejny raz w mojej łazience, a to coś znaczy ;) z reguły wolę wziąć coś, czego nie znam, niż kolejny raz to samo.

W przypadku tego szamponu L’oreala miałam jednak wrażenie, że się sprawdził, a że wydaje mi się, że moje włosy mają okresy, kiedy wypadają trochę za bardzo, to lubię je potraktować czymś właśnie na wypadanie. 
Dodatkowo uwielbiają się przetłuszczać, więc zastosowanie tego kosmetyku jakby idealne ;)

Przeważnie nie widzę szczególnej różnicy, ale w przypadku tego szamponu mam wrażenie, że wypadających włosów jest jednak trochę mniej.
Stosuję go razem z odżywką do niego (o niej innym razem), ale nie sądzę, aby ona coś więcej dawała.

Szampon ma niespecjalny zapach (szczerze mówiąc, to trochę śmierdzi takim zaduchem :P) ale dobrze się go dozuje, nie jest ani za gęsty ani za rzadki, dobrze się pieni, bardzo dobrze oczyszcza włosy i nie podrażnia skóry.
Myję nim włosy i zostawiam go na głowie myjąc w tym czasie coś innego, albo na przykład goląc nogi :P

Przyznam, że jest to fajny produkt za niezbyt wygórowaną cenę J  ok. 14 zł za 400 ml (Tylko ten zapach :P)

Skład:

Aqua/Water, Ammonium Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Chloride, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Wheat Protein, Sodium Hydroxide, Arginine, Salicylic Acid, Limonene, Benzoic Acid, Linalool, 2-Oleamido-1,3-Octadecanediol, Citric Acid, Hexylene Glycol, Hexyl Cinnamal, Parfum/Fragrance

Nie jestem maniaczką składów, więc nie będę tutaj się za bardzo wypowiadać, gdyż jakikolwiek ten skład by nie był działanie mi pasuje :)

2 komentarze:

  1. Z elseve lubiłam tylko 1 kosmetyk był to czerwony spray to włosów farbowanych.

    OdpowiedzUsuń
  2. o,może się skuszę jak wykończę obecny,choć koleżanka kusi mnie też Elseve w turkusowej flaszce-najlepiej jak kupię oba :D

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...