czwartek, 7 kwietnia 2016

6 kosmetyków, które musisz zabrać do ultralekkiego bagażu

Cześć Kochane :)

Dzisiejszy post to jednocześnie zapowiedź tego, że od czwartku jestem na urlopie i wrócę 17 kwietnia ;)
Trochę krótko, ale ważne, że można się na chwilę wyrwać ;)

Naszym celem na tegoroczny wypad jest Majorka. 
Mamy  w planach objechanie całej wyspy na rowerach. 
Z reguły bierzemy je ze sobą wraz z kilkoma sakwami. Tym razem jednak zdecydowaliśmy się wypożyczyć je na miejscu a nasz bagaż będzie bardzo lekki i mocno ograniczony. 
Musimy ze wszystkim zamknąć się w dwóch niewielkich torbach podsiodłowych oraz jednym niezbyt dużym plecaku.
Jest to pewne wyzwanie, nie tylko ubraniowe ale również kosmetyczne.

Tyle tytułem wstępu. 
Teraz zobaczcie co jest moją absolutną podstawą podstaw.

1. Nawilżane chusteczki lub żel przeciwbakteryjny.
Wiadomo, szybkie odświeżenie rąk wtedy, gdy nie mamy dostępu do bieżącej wody. 
Na ten wyjazd zdecydowałam się na chusteczki, właściwie nie wiem czemu, bo wolę żel :P

2. Mydełko
Niestety odpuszczam sobie wszelkie żele pod prysznic.
Jest co prawda szeroka oferta małych żeli turystycznych, ale prawie nigdy nie biorę ich ze sobą na wyjazdy. 
Nasze urlopy są zawsze rowerowe, więc im więcej się weźmie, tym więcej się dźwiga w sakwach.
Na tydzień byłoby to niewiele, ale też tydzień spokojnie obejdę się bez takiego zbytku ;)
Poza tym mydło też służy praniu. 
Nie zawsze i nie wszędzie można skorzystać z pralni kempingowych, a z racji ograniczonej ilości bagażu trzeba prać codziennie.
Zawsze bierzemy ze sobą „zwykłe” mydła, bo na wszelkie „wymysły” mój facet kręci nosem, ale też szkoda by mi było lepszego produktu używać do prania.

3. Pasta do zębów
Malutka, turystyczna pasta. Zwykle jakiś Colgate. 
Wszystko jasne ;)

4. Malutki kremik
Tak się składa, że to rzeczywiście jest malutka nivea soft, ale to opakowanie wykorzystuję przy każdym wyjeździe i umieszczam w nim to, co aktualnie mam – bywa to balsam, krem z d-pantenolem, krem nawilżający. 
Potrzebujemy go na poparzenia skórne wszelkie podrażnienia i przesuszenia.

5. Mały szampon
Tak się składa, że tym razem biorę ze sobą jakiś dziwaczny szampon z odżywką (30 ml) firmy Anatomicals. 
To jakaś próbka kosmetyku. Może uda mi się napisać jego recenzję :)
Z reguły biorę większe i „lepsze” szampony, które zapewniają mi odrobinę luksusu. Ale tym razem wyjazd jest krótki, a ten kosmetyk był w szafce ;)

6. Mały dezodorant
Na zdjęciu Garnier. Miałam takiego w wakacje zeszłego roku, sprawdził się nieźle, ale wolę jednak antyperspiranty w aerozolu, rozpylają zapach i czuć je bardziej niż takie, którymi smaruje się skórę. Takie mam wrażenie. 
Lubię czuć, że pachnę, chociażby na początku dnia, bo później po całodziennym jeżdżeniu na rowerze, często w upale, różnie bywa :D
Aktualnie tego Garniera zastąpiłam małym, „czarnobiałym” dezodorantem Nivea.

Jak widzicie jest bardzo skromnie. 
Na czas wyjazdu zabieram często ze sobą jeszcze mały peeling, bo to jest kosmetyk, którego bardzo mi brakuje po pewnym czasie. 
Teraz go nie biorę, bo jak wspomniałam, chcemy mieć jak najlżejsze bagaże, mamy mocno ograniczone miejsce, a poza tym to tylko tydzień i kilka dni. Da się obejść bez takich rzeczy ;)

Nie biorę też żadnych tuszów, kolorówek czy perfum. 
Może to się wydać dla niektórych dziwne, ale wierzcie mi, jak się jeździ cały dzień – zwłaszcza w upale – to zapach perfum zmieszany z potem tylko przeszkadza :P a tusz nie dość, że po prostu nie jest potrzebny to może się paskudnie rozmazać :P

W kosmetyczce oprócz wymienionych kosmetyków znajdzie się jeszcze szczoteczka do zębów i szczotko-lusterko. 
Wejdą jeszcze plastry, tabletki przeciwbólowe i krople antyalergiczne do oczu, pęseta i golarka ;)
To jest mój podstawowy zestaw. Da się przeżyć bez bólu ;)



A Wy co zabieracie ze sobą na urlop? Sądzicie, że przegięłam z minimalizmem? :D
Jakie Wy zabieracie kosmetyki na urlop? :) 

19 komentarzy:

  1. Ale Ci dobrze! szczerze zazdroszczę wyprawy. W mojej wyjazdowej kosmetyczce zawsze jest żel do higieny intymnej Fitomed, który na urlopie zastępuje mi szampon, żel do ciała, żel do twarzy i żel intymny ;) przyjemnego urlopu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nie mogę się przekonać, żeby żelem do higieny intymnej myć inne części ciała :) Ale tego kosmetyku też mi trochę brakuje w podróżach, więc w razie najgorszych scenariuszy zawsze biorę ze sobą urofuraginę :P

      Usuń
  2. Wow! Zazdroszczę takich wakacji :) jak ja wyjeżdżam na wakacje to się aż tak nie muszę ograniczać, zabieram wszytko to co Ty i jeszcze parę innych rzeczy.... miłego wypoczynku :) rób zdjęcia to nam je po tym pokarzesz ;)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Noooo, trochę zazdroszczę ludziom takich "normalnych" leniwych wakacji z dużym bagażem :D

      Usuń
  3. Ja jestem maniaczką zbierania pustych, małych opakowań :) na wyjazdy sprawdzają się idealnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I słusznie, ja rzadko o tym pamiętam i potem jest problem, co zrobić z dużym kosmetykiem ;)

      Usuń
  4. Też wolę antyperspiranty w areozolu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Udanej wyprawy! Też niedługo wyjeżdżam ale mogę wziąć ze sobą większy bagaż także żel pod prysznic znajdzie się u mnie w walizce :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Udanego wyjazdu ! Swietny post, ja nigdy nie wiem co ze soba zabrac i konczy sie tak ze biore wszystko bo "moze sie przydac" haha

    OdpowiedzUsuń
  7. Kosmetyków zabieram zawsze dość dużo, ale te większe przelewam do małych opakowań. Udanego urlopu:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Masz rację, żałuję, że nie wzięłam balsamu do ust, cóż, jestem skazana aby kupić coś na miejscu :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Masz rację, żałuję, że nie wzięłam balsamu do ust, cóż, jestem skazana aby kupić coś na miejscu :D

    OdpowiedzUsuń
  10. mam podobny ekwipunek podczas urlopu:D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja osobiście nie wyobrażam sobie wyjazdu bez perfum:) Udanego urlopu:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miłego pobytu :)
    Ja zazwyczaj biorę na urlop kilka podstawowych rzeczy, ale staram się nie przesadzać :)Chociaż w praktyce różnie to wychodzi :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Zabieram dokładnie to samo :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja niestety z tych, co to zabierają pół torby kosmetyków ;) Mam nadzieję, że urlop udany :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Też jestem zwolenniczką minimalizmu na takie wyjazdy.

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...