sobota, 27 sierpnia 2016

Gruboziarnisty peeling do stóp No 36

Witajcie w ostatni weekend wakacji ;)
Aczkolwiek, kto ma wakacje, ten ma wakacje :P

W każdym razie na koniec lata wakacyjny kosmetyk :)
Chociaż używać go należy cały rok, ale do łask wraca właśnie w ciepłe dni. 

Gruboziarnisty peeling do stóp No. 36


Opakowanie
Kosmetyk dostajemy w niewielkiej, miękkiej tubce stawianej na zakrętce.

Zastosowanie
Zgodnie z opisem producenta peeling przeznaczony jest do usuwania zalegających, martwych komórek naskórka.
Zawarty w kosmetyku naturalny pumeks pomaga likwidować zrogowacenia i zgrubienia naskórka na stopach. Kwasy owocowe AHA przyspieszają naturalne procesy regeneracji skóry. Dzięki zawartej lanolinie skóra staje się gładka i elastyczna.
Regularne stosowanie kosmetyku co najmniej raz w tygodniu skutecznie zapobiega powstawaniu bolesnego i nieestetycznego pękania naskórka np. na piętach
.


Zakupiłam ten peeling właśnie na początku lata, żeby moje stopy, a zwłaszcza pięty były gładkie, miękkie i seksowne :P
 
Konsystencja
Peeling wyciska się łatwo, trochę jak krem do rąk. W konsystencji również przypomina krem
W kremowej bazie jest zatopionych wiele kolorowych, ścierający drobinek



Działanie
Scrub bardzo łatwo się rozprowadza po skórze, ja trę nim trochę mocniej, żeby starł martwy naskórek. Mam wrażenie, że rozgrzewa, ale może to od pocierania ;)
Peeling jest rzeczywiście gruboziarnisty i mocno ściera. Bardzo przyjemnie jest pielęgnować nim stopy :) Dodatkowo ma przyjemny zapach, więc jest to miła czynność.

Po umyciu stóp kosmetykiem stają się one rzeczywiście miękkie, gładkie
Moje pięty nie pękają, więc ciężko powiedzieć, czy peeling przeciwdziała pękaniu, ale faktycznie warto jest go używać mniej więcej raz w tygodniu, bo na tyle wystarcza jego działanie. Po tym czasie pięty nieco wysychają. Jak to pięty ;)


Podsumowując
Śmiało mogę stwierdzić, że peeling No.36  to był bardzo dobry wybór. Kosmetyk działa jak trzeba i kosztował chyba kilka złotych. 

A Wy, używacie takich kosmetyków? Lubicie je stosować czy może macie inny sposób na gładkie pięty? :)

 
 

26 komentarzy:

  1. Kiedyś używałam peelingów do stóp, obecnie nie używam, bo w sumie nie potrzebuję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie że dobrze ściera, do stóp wolę właśnie takie "porządniejsze" ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja używam zwykłego peelingu do ciała, ale ja robię konkretne zdzieraki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. o tak, tak pięty to bardzo ważna rzecz! szczególnie latem przy sandałach! takie zaniedbane piety to straszna sprawa, bardzo niechlujnie to wygląda! taki peeling to super sprawa! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Do stóp używam peelingu do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że peeling do ciała jest zbyt łagodny do stóp :) ale to dobry pomysł :)

      Usuń
  6. Musze koniecznie przetestować! Aż moje stopy o to proszą! :)
    Z miła chęcią dodaje do obserwowanych! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie dla mnie ale fajnie o tym poczytać :)


    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Z przyjemnością go wypróbuję, porządne zdzieranie przyda się moim stopom :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zapewne by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba go miałam. Obecnie używam peelingu z Avonu, czasami wspomagam się tarką

    OdpowiedzUsuń
  11. Markę znam i lubię, ale z peelingiem się jeszcze nie poznałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam go i u mnie tez się sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię peelingi - do stóp także :) ten wygląda całkiem fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno nie miałam takiego typowego peelingu. Zazwyczaj sięgam po tarki, bo lubię mocny efekt ścierny :)
    Obserwuję i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń

Cześć,
Cieszę się, że dotarłaś/dotarłeś aż do tego miejsca :) A skoro tak, to zostaw coś po sobie!
Staram się odwiedzać Was wszystkich i odpowiadać na wszystkie komentarze :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...